Ambroży Grabowski
(7 grudnia 1782 Kęty – 13 sierpnia 1868 Kraków)
księgarz, historyk, kolekcjoner, wydawca
rodzina
syn Jana Chrzciciela, organisty, później burmistrza Kęt, i Teresy Florkiewicz, z mieszczańskiego domu w Kętach
w 1817 roku w kościele św. Anny poślubił Józefę Nowakowską (1790-?)
dzieci:
Józefa (1818-1895), mąż Wiktor Adam Kopff (1805-1889);
Helena (1820-1822);
Julia (1824-1855), mąż 1. Wiktor Adam Kopff (1805-1889), 2. Karol Roman Kremer (1812-1860);
Maksymilian (1827-?), prezydent miasta Tarnowa, żona Teodora Majer;
Maria (1829-1846)
w 1833 w kościele Mariackim poślubił Józefę Służewską (1803-1854), córkę generała Wojsk Polskich
dzieci:
Stefania (1837-1917), mąż Karol Józef Estreicher (1827-1908);
Kazimierz Erazm (1845-?), żona Józefa Fritsch (1851-?)
biogram
„Ja pochodzenia mego nie mam za ohydę,
Nie patrzę skąd wychodzę, ale dokąd idę.”
Jego ojciec, organista kościoła parafialnego w Kętach, zajmował się także handlem między innymi solą, winem, miodem, odlewał świece woskowe, oprawiał książki. Kupił dom murowany przy ul. Czanieckiej (obecnie Kościuszki nr 4), z obszernym ogrodem, w którym posadził drzewka owocowe i założył chmielnik. Śladem rodziny Grabowskich jest tablica pamiątkowa wmurowana na budynku przez obecnych właścicieli). Został wybrany burmistrzem Kęt, lecz zbyt często współdygnitarzy swoich, syndyka i rajców w gościnę do siebie zapraszał i tych hojnie przyjmował. Odwróciła się baczność jego od gospodarstwa, upadał zarobek i wnet powrócił na drogę ubóstwa („Wspomnienia Ambrożego Grabowskiego”, tom I Kraków 1909 r.). Sprzedał wówczas dom baronowi Larischowi z Osieka, a nabył dom drewniany położony przy ulicy Kościelnej. Dom ten, położony blisko kościoła parafialnego, spalił się w 1797 roku, już po jego śmierci.
Ambroży do 14-roku życia mieszkał w Kętach, ze szkoły ludowej wyniósł wiedzę elementarną, w tym umiejętność pisania oraz czytania, a także podstawy gramatyki języka niemieckiego, nauczył się też grać na skrzypcach i trąbie, jego wychowywaniem zajmowała się babka Zofia Florkiewiczowa. Dzięki jej zaradności trafił do krakowskiej księgarni Antoniego Gröbla, w której spędził 20 lat. Początkowo praktykant, następnie samodzielny pracownik w księgarni Greblów, w końcu wspólnik J. Mateckiego.
Obcowanie z książkami, jak również ze stałymi bywalcami znanej w Krakowie księgarni, w której bywali między innymi wybitni uczeni, jak: Jacek Przybylski, Jerzy Samuel Bandtkie, Feliks Radwański oraz Kazimierz Brodziński, wpłynęły na to, że drogą samodzielnych studiów zdobył rozległą wiedzę z zakresu literatury, muzyki, nauk historycznych i przyrodniczych. Ze względu na wykonywaną pracę Ambroży Grabowski poznał także najważniejszych ówczesnych mecenasów polskiej kultury i nauki jak choćby: księcia Adama Czartoryskiego czy Maksymiliana Józefa hr. Ossolińskiego, założyciela słynnego lwowskiego Zakładu Narodowego noszącego imię właśnie Ossolińskich.
Przez lata doskonalił swoje umiejętności językowe i rozwijał zamiłowania historyczne. W toku indywidualnej nauki poznał najważniejsze języki obce nowożytnej Europy. Nieobca mu była łacina. Zaznajomił się z podstawami nauk przyrodniczych, lecz największe postępy odnotował na polu nauk humanistycznych, w tym przede wszystkim historii.
Po dwudziestu latach pracy w księgarni Groebla i dogłębnym poznaniu tajników zawodu, postanowił uruchomić własny punkt handlowy. Przy Rynku Głównym (nieopodal wejścia od ul. Grodzkiej) otwarł małą księgarnię i towarzyszący jej antykwariat, miejsce spotkań krakowskich pisarzy i uczonych. Pośredniczył w wymianie książek między zaborami a emigracją, pomimo obowiązujących zakazów ściągał do swojej księgarni-antykwariatu, a następnie rozprowadzał wśród klientów wydawane na emigracji dzieła Adama Mickiewicza i Joachima Lelewela oraz wiele innych uważanych przez zaborców za zagrożenie dla istniejącego porządku społeczno-politycznego, zaopatrywał między innymi księgozbiory J. M. Ossolińskiego, A. J. Czartoryskiego oraz Bibliotekę Cesarską w Wiedniu.
Prawie dwie dekady później, zgromadzenie pokaźnego majątku, pozwoliło mu na zamknięcie księgarni. Po likwidacji księgarni poświęcił się działalności naukowej i społecznej, między innymi wybrany sędzią pokoju, członek TNK, współzałożyciel i pierwszy prezes Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych, miłośnik pamiątek ojczystych, krzewiciel idei ochrony zabytków, autor przewodnika po Krakowie.
Jako osoba niezależna ekonomicznie, poświęcił się w pełni swojej pasji, a więc kolekcjonerstwu zabytków przeszłości oraz pisarstwu, w tym przede wszystkim dalszemu opisywaniu historii „dawnego Krakowa”. Zgromadził bogate materiały archiwalne i historyczne, jego zbiory, zwane Tekami Grabowskiego (opracowane przez jego wnuka S. Estreichera, zachowały się w Archiwum Państwowym w Krakowie oraz Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich).
Jako jeden z pierwszych zwrócił uwagę na ludowe drzeworyty, które zbierał i o których napomknął już w 1841 roku w „Ojczystych spominkach”. Szersze informacje znalazły się w wydanych pośmiertnie „Wspomnieniach”, gdzie czytamy, że Przemysł drzeworytnictwa chłopskiego nie jest nową gałęzią zarobkowania, lecz datuje się od czasów dawnych, i że wiejski artysta własną ręką wyroby takowe wytwarza: wyrzyna formę w drzewie, odciski robi za pomocą prostego sposobu, kolorami nawodzi i z rozsprzedażą obiega jarmarki, targi i odpusty, gdzie tylko spodziewa się znaleźć nagromadzenie ludzi. Trzeba podkreślić, że był także pierwszym, który pisząc o twórcach ludowych grafik wymieniał ich nawet z nazwiska (Wojciech Bryndza i Sagan, obaj z Bobrka koło Oświęcimia).
Jego zapiski o charakterze pamiętnikarskim, stanowiące cenne źródło do historii Krakowa i jego zabytków oraz obyczajowości przełomu XVIII i XIX wieku, wydał S. Estreicher pt. Wspomnienia (t. 1-2 1909).
Za Biblioteką w Kętach:
Był człowiekiem pogodnym, pracowitym, obowiązkowym, skromnym, oszczędnym, z umiarem korzystającym z dobrobytu. Badał dawne obyczaje, sztukę, literaturę. Był księgarzem i mieszczaninem krakowskim, znanym gadułą, miłośnikiem dykteryjek i anegdot, zbieraczem „szlacheckich facecji”. W pracach swoich zwracał uwagę przede wszystkim na obyczaje, przedmioty i tradycje, ludzi i zabytki. Ustalił, że twórcą ołtarza Mariackiego był Wit Stwosz. Kolekcjonował pamiątki historyczne. Był miłośnikiem Krakowa, okolicznych miejscowości, rodzimych Kęt (opisał trzęsienie ziemi w Kętach), polskich gór, był turystą tatrzańskim. Zachwycał się pięknem Morskiego Oka, Panieńskich Skał, Bielan, Ojcowa, Prądnika, Krzeszowic i Tyńca. Z miłością patrzył na lud, zapisywał jego pieśni, podania i obyczaje. Jego zapiski są źródłem wiedzy o dawnym Krakowie i zwyczajach jego mieszkańców. Opisywał sposób ubierania się, jedzenia, zabawy, odnotował początek palenia węglem, „kurzenia” znienawidzonych przez siebie cygar, noszenia szelek i wolnych, nieobcisłych pantalonów, picie herbaty, urządzanie zbytkownych przyjęć z łososiem i szczupakiem. Był gorącym i uczuciowym patriotą, ale na własne społeczeństwo patrzył trzeźwo, rozumiał jego wady i błędy, położenie polityczne i niedojrzałe porywy. Był głęboko religijny. Pod koniec życia stracił wzrok i słuch.
Przez siedemdziesiąt lat był świadkiem najważniejszych wydarzeń rozgrywających się pod Wawelem. Widział formowanie się nowoczesnego miasta, które stawało się symbolem narodu pozbawionego swojej państwowości.
Jak pisał Stanisław Estreicher:
Przybywszy do Krakowa z końcem XVIII wieku (1797), a żyjąc w nim do r. 1868, obejmował Grabowski swą pamięcią przeszło siedemdziesiąt lat życia tego miasta. Znał mnóstwo zapomnianych tradycji, stykał się z wielu wybitniejszymi i zwykłem i osobistościami, patrzył na ważne dla miasta i narodu wypadki, obserwował życie potoczne i osobiste.
A tak Ambroży argumentował potrzebę przygotowania w zasadzie pierwszego przewodnika turystycznego po Krakowie:
Zaczęli się od r. 1814 pokazywać w Krakowie przyjezdni mieszkańcy Polski i Litwy, czyli Polacy spod rządów Rosji, i pytali się o opis Krakowa, chcąc w nim znaleźć wskazówkę o zwiedzaniu starej stolicy całej niegdyś ojczyzny. Wtedy przyszło mi na myśl poddać właścicielowi drukarni niegdyś Gröblowskiej projekt obmyślenia takowego opisu; lecz trudna była rzecz, komu tę pracę powierzyć?
Sam Ambroży pisał o sobie:
.. To, com ja napisał, nie wychodzi za brzegi skromnych notat i nie da nikomu powodu do powiedzenia o mnie: porwał się z motyką na słońce.
Podobne myśli wypowiadał wierszem:
A ja tę wielką księgę tym złożyłem końcem,
Aby, kiedy mnie tu już zabraknie pod słońcem….
Ona wskazała, żem żył, lichy sługa Boży,
A imię moje było: Grabowski Ambroży.
Pamiątki po nim gromadzi Muzeum UJ, do ekspozycji muzealnej włączono odtworzony jego pokój.
Pochowany na Cmentarzu Rakowickim, jego imieniem nazwano ulice w dzielnicy Stare Miasto.
Wymowne, podkreślające rolę zmarłego, epitafium zamieszczone na jego grobie skreślił pisarz i poeta Władysław Ludwik Anczyc, który napisał:
Spoczywaj w Bogu, starcze! Niech śpią twoje szczątki
W ziemi, z której wystrzela wieżyczkami Kraków
Tyś sędziwego miasta odgrzebał pamiątki,
Jak je cenić i wielbić, Tyś uczył rodaków.
Dzieje wspomnienia Tyś spisał w tej księdze,
Każda karta gorzeje miłością do grodu
Za wieść o jego losach, pamiątkach, potędze,
Niech Twym prochom pamięć zapłaci Narodu.
wybrane prace:
1807 - Encyklopedia komiczna, 2 tomy
1818 - Cuda i osobliwości natury i sztuki w różnych znajdujące się krajach, 2 tomy
1819 - Krótkie przypowieści dawnych Polaków czyli apophtegmata
1822, 1830, 1836, 1844, 1866, 1900 - Opis historyczny miasta Krakowa i jego okolic, wydawane później pod zmienionym tytułem: Kraków i okolice
1835 - Groby królów polskich w Krakowie
1840 - Starożytności historyczne polskie, 2 tomy
1845 - Ojczyste wspominki, 2 tomy
1845 - Listy króla Władysława IV
1848 - przedrukował Pisma wierszem Mikołaja Reja
1849 - Słowniczek numizmatyczny
1850 - Dawne zabytki miasta Krakowa
1852 - Starożytnicze wiadomości o Krakowie
1854 - Skarbniczka naszej archeologii
kalendarium
1797-1803 - praktykant, następnie samodzielny pracownik w księgarni Greblów
1815-1817 - wspólnik J. Mateckiego
1815 - odkrył w Wieży Ratuszowej dawne archiwum miasta Krakowa
1818-1837 - prowadził własną księgarnię z antykwariatem przy Rynku Głównym 13
1824 - zidentyfikował autora Ołtarza Mariackiego - W. Stwosza
1854 – współzałożyciel i pierwszy prezes Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych
2000 IV 28 - Rada Miejska w Kętach nadała Gminnej Bibliotece Publicznej imię Ambrożego Grabowskiego
bibliografia
Jan Adamczewski, Krakowskie rody, Kraków 1994
Teresa Stanisławska-Adamczewska, Jan Adamczewski, Kraków, ulica imienia …, Kraków 2000
Encyklopedia Krakowa, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa – Kraków 2000
Marek Jerzy Minakowski, Wielka genealogia Minakowskiego (Wielcy.pl), wydanie z 2020-04-28
Biblioteka w Kętach: https://www.biblioteka.kety.pl/index.php/o-bibliotece/patron-biblioteki, wydanie z 2020-04-28