Matejko
Niusi
Ach, nic się nie zmieniło. Wszystko jest tak samo,
Tak samo stoi Wawel wśród śnieżnej zamieci
I wieczorem tak samo nad Floriańską bramą
Na niebie granatowym srebrny księżyc świeci.
Ten sam co tyle razy powiew wiatru świeży
Nagle w Rynek zawionął, wiosnę wróżąc rychłą.
Więc pełen jeszcze wspomnień, każesz by ucichło
Sercu, co ciągle kocha i w nic już nie wierzy.
Nie chcesz by mógł je złudzić jakiś hejnał chmurny,
Jakiś z brązu bohater owinięty w bluszcze,
Nie chcesz trąb słuchać hucznych, ni widzieć koturny
Pod którymi jak zawsze spieniona krew pluszcze.
I tylko nocą słyszysz: trzeszczą stare graty
I jakieś wielkie płótno blask rzuca złotawy.
I widzisz: mały człowiek, Matejko garbaty
Maluje: „Starzyńskiego na murach Warszawy”.
Jan Lechoń