Dzisiejsza data:

Zofia z Gałczyńskich Juliuszowa Kossakowa

(20 lipca 1834 Siąszyce – 14 grudnia 1923 Lwów)

ziemianka, szlachcianka 

rodzina

z rodziny Kossaków

córka Wojciecha Gałczyńskiego (1788-1857), ziemianina z Kaliskiego, oraz Anieli z Kurnatowskich (1810-1901)

           siostry: Rozalia (1831-1855), mąż Nikodem Biernacki, koncertmistrz Teatru Wielkiego w Warszawie, solista Gewandhausu w Lipsku, nadworny skrzypek cesarza Maksymiliana I, zmarła przy porodzie swojego pierworodnego syna, a tydzień później zmarł również jej syn, pogrążony w żałobie jej mąż skomponował z myślą o nich dumkę Pożegnanie; Cecylia (20 listopada 1838 – 3 lipca 1929), w 1857 roku wyszła za mąż za Mieczysława Pułaskiego, który po śmierci teścia zarządzał dobrami siąszyckimi; Józefa (1840-?), w 1868 roku wyszła za mąż za Józefa Helbicha, syna znanego kaliskiego lekarza Adama; Jadwiga (1841-1914), około 1850 roku poślubiła Zygmunta Wyganowskiego, Anielka, była „upośledzona przez los” i do końca życia pozostawała pod opieką matki

25 sierpnia 1855 w Grochowach, powiat Konin, poślubiła Juliusza Kossaka,

           dzieci: bliźniaki Wojciech i Tadeusz: Wojciech (1856-1942), malarz, żony: 1. Maria Kisielnicka (1861-1943), 2. Stefania Cielecka (1855-1912); Tadeusz (1857–1935), rolnik, żona Anna Kisielnicka (1863-1944); Stefan (1858–1924), referent galicyjskiego banku krajowego, żona Ewa Mikolasch (1878-1932); Zofia (1861–1946), uzdolniona rysowniczka, mąż Kazimierz Romański; Jadwiga (1862–1917), mąż Zygmunt Unrug

biogram

           Nieprzeciętnej urody, była kilkakrotnie portretowana zarówno przez męża jak i H. Rodakowskiego i L. Kaplińskiego.

            Po ślubie wyjechała z mężem do Paryża, w Paryżu wraz z mężem podobno stanowili tak piękną parę, że ludzie oglądali się za nimi na ulicy. W Paryżu urodziła synów, następne dzieci, tym razem dwie dziewczynki urodziły się już w Warszawie. Z Paryża przenieśli się do Warszawy, a potem zamieszkali w Krakowie. Znalazła, zagospodarowała i stworzyła Juliuszowi dom, który stał się symbolicznym gniazdem rodziny i miejscem gromadzącym wielu wybitnych artystów. Wojciech Kossak pisał, że nawet Jan Matejko zazdrościł Juliuszowi otwartego domu, który był punktem zbornym inteligencji towarzystwa krakowskiego, a istniał dzięki wysokiej towarzyskiej kulturze wielkiej pani, czyli Zofii z Gałczyńskich Kossakowej. (Wojciech Kossak, Wspomnienia, Warszawa 1973). Zapobiegliwa i praktyczna Zofia dbała o artystyczny wizerunek i sławę męża, zorganizowała mu w tajemnicy wielki jubileusz.

           Nową panią Kossakówki została żona Wojciecha, Maria z Kisielnickich, za której posag została Kossakówka wykupiona, a Zofia wraz z Juliuszem musiała się wyprowadzić do tak zwanego Domku Babci. Po śmierci męża zaczęła się jej bezdomność. Do końca życia pomieszkiwała w majątkach i dworach, których administratorami lub właścicielami byli zięciowie lub syn Tadeusz. Mieszkała w Kośminie, we Lwowie, w Hrusiatyczach, często podróżowała jak kiedyś jej matka, ale żadne miejsce nie zastąpiło jej utraconej Kossakówki.

            Zmarła we Lwowie. W testamencie napisała, że chciałaby być pochowana w Krakowie, obok Juliusza. Ani Wojciech, ani pozostałe dzieci Zofii nie znalazły funduszy żeby spełnić ostatnią wolę matki. Spoczęła na Cmentarzu Łyczkowskim we Lwowie.

źródła:

Emilia Guźnik, U źródeł znamienitego rodu Kossaków, Rychwał 2018

Joanna Jurgała-Jureczka, Kobiety Kossaków, Warszawa 2015

Marek Jerzy Minakowski, Wielka genealogia Minakowskiego (Wielcy.pl), wydanie z 06.01.2021