Dzisiejsza data:

biogram
Pełny tytuł:
Jego Eminencja Franciszek Świętego Kościoła Rzymskiego Tytułu Św. Jana przy Bramie Łacińskiej Kardynał Prezbiter Macharski.

           Dzieciństwo spędził w willi przy ulicy Wyspiańskiego 11, gdzie do dziś rosną dwa dęby, pamiątka narodzin synów: wyższy starszego syna Władysława oraz niższy syna Franciszka. Miejscem zabaw dziecinnych były alejki Grottgera i okolice placu Axentowicza. Jego parafią był kościół św. Szczepana, po zajęciu przez Niemców kościoła na magazyny był ministrantem w kościele Dominikanów. U dominikanów odprawił swoją mszę prymicyjną, należał do tzw. III zakonu dominikańskiego, nosił zakonne imię Tomasz.

           W trudnych latach okupacji – choroba ojca, dom został zajęty przez Niemców, w obawie przed wywiezieniem na roboty do Niemiec, podjął wraz z siostrami fizyczną pracę w Generalnej Dyrekcji Monopoli. W czasie okupacji hitlerowskiej uczęszczał na tajne komplety, ukończył II Liceum Ogólnokształcące im. króla Jana III Sobieskiego w Krakowie. Był uczniem między innymi prof. Zenona Klemensiewicza, który wróżył mu karierę uniwersytecką historyka lub literaturoznawcy.
           Po wojnie zwrócił się do Kardynała Sapiehy o przyjęcie do seminarium, został alumnem Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej przy ulicy Podzamcze. Został wyświęcony, w klasztorze Franciszkanów, na kapłana przez kardynała Adama Stefana Sapiehę. Dokładnie 55 lat później odprawił tam mszę świętą zaraz po śmierci Jana Pawła II. 
Chciał kontynuować naukę za granicą, jednak odmawiając współpracy z SB nie otrzymał paszportu.
           Przez sześć lat był wikarym w parafii pod wezwaniem Świętych Szymona i Judy Tadeusza w Kozach koło Bielska-Białej. Dopiero później wyjechał do Szwajcarii, studiował we Fryburgu, gdzie uzyskał doktorat z teologii pastoralnej.
           Po powrocie do Krakowa został wykładowcą, później rektorem i ojcem duchownym w Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie, stąd jeździł odwiedzać kleryków wcielanych do Ludowego Wojska Polskiego.
           Sakrę
biskupią przyjął z rąk swojego poprzednika w Krakowie - papieża Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra, jako zawołanie biskupie przyjął słowa: „Jesu, in Te confido” - "Jezu, ufam Tobie". Na drogę powrotną do Krakowa otrzymał od papieża dwa dary drogowskazy: krzyż pektoralny kardynała Sapiehy oraz rękopis poematu "Stanisław".
           Przed przejściem na emeryturę był przewodniczącym
Zespołu Episkopatu Polski ds. Stypendiów Naukowych i Językowych.
Przez wiele lat był wiceprzewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski i przewodniczył Komisji Episkopatu do spraw Apostolstwa Świeckich.
Był członkiem czterech kongregacji watykańskich:
do spraw wychowania katolickiego
duchowieństwa
biskupów
zakonów
Był bliskim przyjacielem papieża Jana Pawła II. Szacunek wiernych kardynał zaskarbił sobie w czasie stanu wojennego, kiedy niestrudzenie walczył o prawa internowanych i ich rodzin.
           Po zwycięskich wyborach zaangażował się we wspieranie inicjatyw charytatywnych, podejmowanych na rzecz chorych, niepełnosprawnych, bezdomnych, samotnych matek oraz ludzi starszych. Wielokrotnie apelował o pomoc dla ofiar klęsk żywiołowych między innymi poszkodowanych w powodzi w 1997 roku, dla ofiar wojny w Ruandzie, dotkniętych trzęsieniem ziemi w Turcji i Iranie.
          Powołał tygodniki katolickie: krakowską edycję "Gościa Niedzielnego" i "Źródło", założył diecezjalne Radio Mariackie - dziś Radio Plus.
Dzięki jego staraniom Telewizja Kraków transmituje w każdy piątek mszę dla chorych odprawianą w łagiewnickim sanktuarium.

           Przyczynił się do powstania Szpitala im. Ludwika Rydygiera w Nowej Hucie, pomagał w powstawaniu kliniki kardiochirurgii na Białym Prądniku w Krakowie, przez kilkadziesiąt lat patronował Hospicjum św. Łazarza w krakowskich Bieńczycach.

           Jest autorem licznych artykułów, przemówień i listów pasterskich. Lubił podróżować. Był miłośnikiem muzyki poważnej. Był znany z fascynacji nowinkami technicznymi. Miał telefon komórkowy, nie stronił od pracy na komputerze i internetu. Wyznał dziennikarzom, że nie zdobył się nigdy na zakup telewizora. Czytał prasę, był niezwykle życzliwy dla dziennikarzy. Uwielbiał dzieci. Słynął z poczucia humoru i dystansu do siebie. W kontaktach z wiernymi był bardzo bezpośredni i ciepły.
           Jest honorowym obywatelem trzynastu polskich miast i gmin, między innymi Chorzowa, Nowego Targu, Wadowic, Mszany Dolnej. Otrzymał sześć tytułów doktora honoris causa uniwersytetów w kraju i zagranicą, między innymi Uniwersytetu Jagiellońskiego i Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, a także Katolickiego Uniwersytetu w Taipei na Tajwanie i Uniwersytetu Adamson w Manili na Filipinach. Jedyne świeckie odznaczenie, jakie przyjął, to najwyższe niemieckie odznaczenie dla obcokrajowców, nadane mu przez prezydenta Niemiec Johannesa Raua za działania na rzecz pojednania polsko-niemieckiego - Wielki Krzyż Zasługi z Gwiazdą.
           Papież Benedykt XVI przyjął jego rezygnację z obowiązków arcybiskupa metropolity krakowskiego. Pozostał administratorem archidiecezji krakowskiej do objęcia prawnie i liturgicznie archidiecezji krakowskiej przez jego następcę Stanisława Dziwisza. Po ukończeniu 80 lat utracił prawo wybierania papieża w konklawe.
           Przed śmiercią mieszkał w Sanktuarium Ecce Homo - Klasztorze Sióstr Albertynek na krakowskim Prądniku Czerwonym.